STRONA GŁÓWNA  FORUM DYSKUSYJNE  TABLICA OGŁOSZEŃ O NAS  WSPÓŁPRACA  REKLAMA  KONTAKT
Niemcy, Portal Polakow w Niemczech - eNiemcy.com
Dzisiaj jest 27 kwie 2024, o 12:54

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


NA NASZYM PORTALU MOŻNA PISAĆ BEZ KONIECZNOŚCI REJESTROWANIA SIĘ - ZAPRASZAMY.

 



Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 3 ] 
Autor Wiadomość
Post: 11 mar 2023, o 16:32 
« Prawda was wyzwoli » (J8,32)

W 2021 roku, po skardze złożonej przez niemieckiego księdza dysydenta Wolfganga Rothe'a, Sąd Okręgowy w Kolonii (Niemcy) uznał, że artykuł „O potrzebie ukrócenia klik homoseksualnych w Kościele” opublikowany w czasopiśmie naukowym „Theologisches” stanowił „podżeganie do nienawiści” wobec homoseksualistów. Autor artykułu, polski ksiądz rzymskokatolicki prof. Dariusz Oko jest filozofem na Papieskim Uniwersytecie św. Jana Pawła II w Krakowie. Wcześniej wydał w Polsce książkę „Lawendowa mafia” na ten i pokrewny temat. Czasopismo „Theologisches” (theologisches.net) jest naukowym czasopismem teologicznym. W artykule autor opisuje lobby homoseksualne działające w Kościele rzymskokatolickim, zwraca uwagę na przypadki nadużyć duchownych homoseksualnych oraz szczegółowo opisuje mechanizmy stosowane przez duchownych, aby uniknąć odpowiedzialności. Ks. D. Oko opisuje takich duchownych jako „kolonię pasożytów” i jako „plagę homoseksualną” lub „raka, który jest nawet gotowy do zabicia swojego żywiciela”. „Zbieram znane fakty o homoseksualistach w sutannach i ich zwyczajach… ’Lawendowa mafia’ pełni podobną rolę jak mafia na Sycylii” – powiedział ks. D. Oko. Sąd początkowo skazał ks. D. Oko na karę grzywny w wysokości 4800 euro lub 120 dni więzienia. Ukarany został także (92-letni !) niemiecki ksiądz i redaktor naczelny pisma Johannes Stöhr. Obaj księża odwołali się. „Czy krytyka przestępczej działalności sycylijskiej mafii jest podżeganiem do nienawiści wobec wszystkich Sycylijczyków? Jak więc akademicka refleksja nad wyzwaniem, jakie stanowi siatka przestępcza związana z praktykami homoseksualnymi w Kościele, może być podżeganiem do nienawiści wobec wszystkich homoseksualistów?” - skomentował ks. D. Oko. Międzynarodowa petycja w obronie obu księży została podpisana przez (około) 85 000 osób. 20 maja 2022 roku w Kolonii odbyła się rozprawa główna. Sędzia Sophie Schwartz stwierdziła, że nie kwestionuje ustaleń księdza na temat działalności „lawendowej mafii”. Zaznaczyła jednak, że ks. D. Oko nie powinien używać w swoich utworach pewnych (tak mocnych) zwrotów. Niemniej jednak Gerhard Müller, niemiecki kardynał i były prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, powiedział: „Potępienie takich zbrodni w ostrych słowach jest aktem odwagi, dalekim od podżegania społeczeństwa do nienawiści, który zasługuje na szacunek wszystkich porządnych ludzi”. Ks. D. Oko przeprosił za użycie tak « mocnych » stwierdzeń i zgodził się przekazać 3150 euro na cele charytatywne. Ks. J. Stöhr (redaktor czasopisma) również zgodził się wpłacić 4000 euro na cele charytatywne. Zawarto ugodę: prokurator Ulf Willuhn wycofał akt oskarżenia i sąd umorzył postępowanie (zob. [1], [2] ). Co skłoniło księdza D. Oko do przyjęcia takiej ugody? Jak widać, uzgodnione warunki niewiele różnią się od pierwszego wyroku... Dla niektórych zmiana stanowiska ks. prof.D. Oko musiała być zaskoczeniem. Wcześniej zapewniał on o chęci kontynuowania walki prawnej i powiedział: „Jestem… zdeterminowany, mimo że Niemcy mi tego zabraniają, ratować kleryków przed homoklitykami”, „Jestem gotowy na więzienie”! Zmienił więc zdanie? Zapewne ma nadzieję, że w ten sposób uniknie prawnych przeszkód w publikacji swojego artykułu i niemieckiego tłumaczenia swojej książki (miejmy nadzieję, że nie na próżno, że w ostatniej chwili nie pojawi się jakaś nowa, nieoczekiwana przeszkoda). Prawdopodobnie czuł, że musi to zrobić, aby dalej legalnie szerzyć swoje poglądy. Więc po prostu dostosował swoją taktykę do rzeczywistych okoliczności. Coś musiało go do tego skłonić. Co to mogło być?
Może to, że w przeddzień rozprawy, tj. 19 maja 2022 r. miało miejsce bardzo nietypowe wydarzenie: oto „Deutsche Welle” opublikowało wywiad z Wolfgangiem Rothe, czyli z powodem, którego skarga zakończyła się rozprawą ([3], [4]). Co to jest „Deutsche Welle”? Jest to niemiecki państwowy organ informacyjny o zasięgu globalnym, firma finansowana z podatków [5]. To niemiecki odpowiednik „Głosu Ameryki”, „Radio France International”, „BBC” itd. Jak można się spodziewać, „Głos Ameryki” prezentuje raczej amerykański punkt widzenia, „Radio France International” – francuski, a „BBC” – brytyjski. Podobnie „Deutsche Welle” prezentuje niemiecki punkt widzenia (warto zaznaczyć, że planowanie działań „Deutsche Welle” określa Bundestag, czyli niemiecki parlament [6]). Innymi słowy, tę firmę można również po prostu uznać za „Głos Niemiec”. I jest ona naprawdę bogata, potężna i wpływowa: 4000 pracowników ponad 140 narodowości… treści dziennikarskie w 32 językach… kanały telewizyjne w języku angielskim, arabskim, hiszpańskim i niemieckim… treści cyfrowe w 30 językach (Facebook, YouTube… )… 24/7 anglojęzyczny kanał telewizyjny dostępny na całym świecie… Ich telewizja przyciąga 117 milionów widzów tygodniowo…
Trzeba dobrze zdać sobie sprawę, co to oznacza. Oto „Deutsche Welle” („Głos Niemiec” !) otwarcie opowiada się za jedną ze stron w sporze prawnym, który nie został jeszcze rozstrzygnięty! Tak ważny, światowy publikator chce, aby zarzuty oskarżyciela były szeroko znane, promuje go, nagłaśnia i daje mu możliwość swobodnego przedstawiania swoich oskarżeń!!! Wyobraź sobie, że właśnie tobie się to przytrafiło. Że toczysz z kimś spór, a w przededniu procesu tak potężny głos jak „Deutsche Welle” sprzymierzony z twoim przeciwnikiem podtrzymuje jego niepotwierdzone jeszcze i może stronnicze oskarżenia! Jak byś się czuł, gdybyś był w sytuacji ks. prof. D.Oko? Czy to nie jest naprawdę niezwykłe? (sami oceńcie)!
Kim więc jest ks. Wolfgang Rothe, ten protegowany, ulubieniec „Deutsche Welle”? Traktowany w tak szczególny sposób przez „Głos Niemiec”? Musimy mu się bliżej przyjrzeć. Znany jest on również jako „Whiskey-Vikar”: „jest uważany za znawcę szkockiej whisky i znany jest z łączenia tej wiedzy z wykładami i publikacjami na tematy duchowe” [7]. Od 2002 roku był sekretarzem Kurta Krenna, biskupa St. Pölten w Austrii (koło Wiednia) – to on go wyświęcił. A co do biskupa St. Pölten: „teolog Paul Zulehner wyjaśnił w rozmowie z Die Welt, że Kurt Krenn był uzależniony od alkoholu i dlatego nie mógł już prawidłowo wykonywać swoich obowiązków… Krenn przeszedł wcześniej leczenie odwykowe w monachijskiej klinice" [8]. P. Zulehner (który wykłada na Uniwersytecie Wiedeńskim) powiedział też: „Jego stan zdrowia jest bardzo zły. Wątpię, czy kiedykolwiek będzie w stanie zaakceptować swoją biskupią odpowiedzialność za to, do czego się przyczynił” ([8], [9]). Czy fakt alkoholizmu biskupa ma coś wspólnego z pseudonimem jego sekretarza (i z jego zainteresowaniem szkocką whisky)? Wolfgang Rothe pełnił również funkcję zastępcy rektora seminarium w St. Pölten w Austrii (od 2003 r.). Rektorem był wówczas ks. Ulrich Küchl. Obaj niemieccy księża byli w bardzo dobrych stosunkach z biskupem Kurtem Krennem (to on zaprosił ich do swojej diecezji). Od 2010 roku Wolfgang Rothe zaczął otwarcie promować swój homoseksualizm [7]. W listopadzie 2021 roku dziennikarz BBC przeprowadził z nim wywiad w „homoseksualnej saunie” [10]. Czy wiecie, co to jest „homoseksualna, gejowska sauna”? „Łaźnia dla gejów, znana również jako gejowska sauna lub gejowska łaźnia parowa, to miejsce... w którym geje, biseksualiści i inni mężczyźni mogą uprawiać seks z mężczyznami” [11]. Sam Wolfgang Rothe tak wspomina to spotkanie: „dzisiaj pobłogosławiłem parę homoseksualną na tarasie hotelu-sauny… 'Deutsche Eiche'” („Deutsche Eiche” to jedno z najpopularniejszych miejsc spotkań dla homoseksualistów w Monachium). Choć miejsca wysoko położone jak np. „taras na dachu” mogą być dla niego zbyt ryzykowne, niebezpieczne – chyba raczej winien ich unikać… Ponieważ – (jak twierdzi [12]): „tej nocy on (tj.„Whiskey-Vikar”) spadł z balkonu swego mieszkania na drugim piętrze, po wypiciu dużej ilości alkoholu. Miał wstrząśnienie mózgu i złamaną rękę i teraz mówi, że nic nie pamięta z tamtej nocy…" ("Whiskey-Vikar" faktu swego upadku z balkonu nie neguje choć tłumaczy go inaczej. Wrócimy do tego później).
Ale zostańmy jeszcze przy seminarium w St. Pölten. Można by się spodziewać, że atmosfera w takiej placówce będzie sprzyjać rozwojowi duchowemu i nauce studentów (nawet jeśli może nawet nie tak całkiem ascetyczna). Ale tak nie było. Według [13] s. 145: „Historia tak naprawdę zaczyna się 10 listopada 2003 r., kiedy technicy pracujący na publicznie dostępnym komputerze w St. Pölten odkryli na nim zdjęcia i filmy pornograficzne i zgłosili to kierownikowi seminarium Ulrichowi Küchl-owi. 27 listopada dwudziestu dziewięciu seminarzystów zwróciło się do Küchl-a z prośbą o zbadanie sprawy”. Czyli między 10 a 27 listopada nic się tam nie działo – to bardzo ciekawe... Czyli po odczekaniu ponad dwóch tygodni studenci poczuli się zmuszeni złożyć petycję do rektora by nadać tej sprawie bieg! Najwyraźniej obawiali się, że problem "materiałów pornograficznych" zostanie "zamieciony pod dywan", czyli zignorowany (później ktoś anonimowo wyśle kompromitujące zdjęcia do gazet, do biskupa itp. z dopiskiem: "prosimy działać dla dobra Kościoła. Ci, którzy cierpią z powodu zgorszenia, mówią wam: ‘Dziękuję’”). Petycja osiągnęła swój cel, bowiem: „Następnego dnia Küchl… poinformował Prokuratora Krajowego...”. Tak wybuchł niebywały kościelny skandal w Austrii… Dochodzenie policyjne i kościelne zostało wszczęte po tym, jak studenci „postanowili położyć kres wieloletniemu milczeniu o tym co działo się w seminarium”. W komputerach owej instytucji znaleziono ponad 40 000 (tak, czterdzieści tysięcy) zdjęć i filmów pornograficznych : pornografia dziecięca (w Austrii to przestępstwo), akty pedofilii i bestialstwa (np. gwałt na 5-letnim chłopcu, seks ze zwierzętami...) i tak dalej, i tak dalej... Opublikowano też inne zdjęcia rektora i jego zastępcy pieszczących i całujących kleryków seminaryjnych (do dziś niektóre z nich krążą w internecie) ! „Jedno z tych zdjęć wywołało... spekulacje, głównie w USA, na temat natury pocałunku: zastanawiano się, czy było to co Amerykanie nazwają ‘francuskim pocałunkiem’”. Austriacki tygodnik „Profil” (profil.au) donosił, że „zarówno rektor, jak i jego zastępca utrzymywali stosunki homoseksualne ze studentami, wykorzystując do stymulacji zdjęcia pedofilskie”, „kilka innych zdjęć zostało rozpowszechnionych i opublikowanych przez media” , (np. rektor Küchl dotykający rozporka pewnego duchownego!). Biskup Kurt Krenn stwierdził, że to „obława, polowanie na ludzi” i „zdjęcie Rothe'a całującego młodego seminarzystę nie miało absolutnie nic wspólnego z homoseksualizmem i było po prostu rodzajem ‘chłopięcej głupoty’” (Jeśli kto chce sam wyrobić sobie o tym namiętnym pocałunku własne zdanie, to patrz tu: [10]. Ale trzeba się pośpieszyć bo nie wiadomo jak długo tam jeszcze będzie ! Choć, jak to mówią, w internecie nic nie ginie na zawsze… Terry Nelson, amerykański malarz z Minneapolis przedstawił tę scenę w swym obrazie zatytułowanym « Seminary Visitation », patrz : [20])… Że „zdjęcia całujących się i pieszczących księży to po prostu ‘Bubendummiheiten (dziecinne, młodzieńcze figle)’”. I otwarcie kwestionował ich autentyczność (może były wytworzone techniką komputerową?) Ale na próżno... Były kleryk oskarżył także Rektora Ulricha Küchla o zachowania homoseksualne... Tak wybuchła ta wielka, światowa afera... Jedna z najważniejszych afer w Kościele katolickim we współczesnej epoce….

Warto również zwrócić uwagę na ciekawy pseudonim ks. Ulricha Küchl, rektora seminarium: „Frau Propstin” - czyli „Pani Rektor”! [13]. Tak go nazywali jego młodzi ulubieńcy („Frau Propstin in der Sakristei / Pani Rektor w zakrystii” – mawiali…) A więc "Whiskey-Vikar" był zastępcą "Frau Propstin / Pani Rektor" - to nawet dość zabawne...
Codzienna praktyka w specyficznej atmosferze seminarium była rzeczywiście bardzo szczególna: „homoseksualna namiętność i zazdrość rządziły dniami, osadzone w złożonej dynamice interpersonalnej między ulubieńcami a outsiderami”, „wesołe pijackie noce” (niektórzy studenci uciekali na strych, żeby móc spokojnie spać), „przewrotne ceremonie błogosławieństwa męskich par”… Nie brakło scen zazdrości, intryg, zdrad, psychoterroru… Rektor Ulrich Küchl „podobno zabierał swoich ulubieńców ze sobą na weekendy do swojej rezydencji w Eisgarn”. Od czasu do czasu dochodziło do permutacji faworytów między parami homoseksualnymi… A „Ci, którzy mieli sprzeciwić się tym praktykom, byli nękani i zastraszani”! „Ani Ulrich Küchl, ani Wolfgang Rothe nie byli gotowi przyznać, że są praktykującymi homoseksualistami” [13]. Zaklinali się, że nie byli w to zamieszani, tłumaczyli się swoją ignorancją... I ostatecznie złożyli rezygnację - ale bez przyznania się do winy! Jak kierownictwo seminarium mogło nie wiedzieć, co się dzieje w tak małej grupie studentów mieszkających razem w jednym miejscu? Wszyscy studenci-seminarzyści muszą chodzić do spowiedzi i każdy ma swojego kierownika duchowego... W takich instytucjach są oni zwykle pod ścisłą obserwacją. Ta występna dwójka, "Frau Propstin" i jego (jej?) zastępca "Whiskey-Vikar" są najwyraźniej przekonani, że wszyscy jesteśmy idiotami (no i np. obrażają moją inteligencję!). A jednak udało im się przekonać wielu o swej ignorancji… Również Wikipedia podawała, że: "Ani dochodzenie państwowe, ani kościelne nie ujawniło przewinienia dr Rothe'a, które powinno zostać ukarane"[7]. A o Ulrichu Küchlu: „Zawsze zaprzeczał stawianym mu zarzutom i nadal to robi” [15].
Wolfgang Rothe zwlekał z ujawnieniem swojego homoseksualizmu aż do 2010 roku. Dopiero wtedy publicznie zrobił swój tzw. „coming out” – sześć lat później! Gdyby to było wiadomo już w 2004 roku, kto by wtedy wierzył w jego niewinność? Gdyby Wolfgang Rothe już wtedy błogosławił pary homoseksualne, gdyby już wtedy odwiedzał gejowskie sauny, tak jak robi to dzisiaj, kto by uwierzył w jego niewiedzę? Biskup Kurt Krenn, który początkowo wykluczał rezygnację, w końcu zdał sobie sprawę, że nie ma innego wyjścia. Watykan ogłosił 7 października 2004 r., że jego rezygnacja została przyjęta z powodu „poważnego uchybienia”[14].
Klaus Küng, nowy biskup St Pölten, bezskutecznie próbował przekonać Wolfganga Rothe do dobrowolnej rezygnacji z kapłaństwa (ten drugi, chyba istotnie minął się ze swym powolaniem. Zdjecie z [10] raczej sugeruje że mogłby grać rôle filmowego, namiętnego amanta). „Najsmutniejsze w seminarium St Pölten, - powiedział bp Küng, - było to, że homoseksualna atmosfera zniechęcała heteroseksualnych kandydatów”. „Deutsche Welle” pisało już wtedy o Wolfgangu Rothe (podobnie jak wszystkie ważne media na świecie), przy okazji „afery seminaryjnej St Pölten”[16]. To ich stary znajomy…
Jeśli „Deutsche Welle” chciał obiektywnie poinformować opinię publiczną, przybliżyć jej sprawę ks. D. Oko, czy naprawdę nie było bardziej odpowiedniej osoby niż ks. Wolfgang Rothe w całych Niemczech? Dlaczego nie wybrano kogoś innego? Na przykład jakiegoś biskupa, kardynała? Czy to nie byłoby bardziej właściwe? A może po prostu chcieli uniknąć usłyszenia czegoś podobnego do tego, co powiedział już w tej sprawie niemiecki kardynał Gerhard Müller (były prefekt Kongregacji Wiary w Watykanie)? Który porównał orzeczenie sądu okręgowego w Kolonii do zbrodniczego nazistowskiego reżimu Hansa Franka w okupowanej przez Niemców Polsce podczas II wojny światowej! Kiedy polscy profesorowie i intelektualiści byli prześladowani i mordowani… Który powiedział: „ci sędziowie… nie są świadomi przestępczego charakteru niektórych czynów popełnionych przez pewne osoby w Kościele, które ukrywają się za tarczą bezkarności, jaką zapewnia ich funkcja”. I: „ta sprawa powinna zabrzmieć jak dzwonek alarmowy dla każdego, kto zna historię”. Oraz, że wstydzi się, że w jego ojczyźnie „znów można skazać polskiego naukowca pod zarzutem podżegania do nienawiści za opublikowanie merytorycznego raportu” [17]. Czy ta opinia kogoś, kto zajmował jedno z najwyższych stanowisk w Watykanie, nie jest znacząca? Zamiast tego "Deutsche Welle" wolał poprzeć oskarżenia Wolfganga Rothe'a! Praktycznie stworzyli z nim tandem !

Czy było to psychologiczne przygotowanie ks. D.Oko i ks. J. Stöhra przed mającym się odbyć następnego dnia procesem? Czyzby chodziło o to by oskarżeni nabrali przekonania, że ktoś próbuje (z naruszeniem elementarnych norm i zwyczajów) wywierać presję na sądownictwo ? Że doszło do (skandalicznej, niedopuszczalnej!) próby ingerencji w toczący się proces ? I, że ich sprawa jest już z góry przegrana, że sąd będzie stronniczy ??? I może ktoś na to liczył? Może o to właśnie chodziło ? Jeśli nawet oskarżeni (czy ich obrońcy) sami nie zauważyli tego tak ważnego faktu, że tuż przed rozprawą „Deutsche Welle” opublikował w polskim wydaniu wywiad z ich przeciwnikiem-denoncjatorem to czy nie znalazł się jakiś „życzliwy” by im to powiedzieć? Wiadomość o tym wywiadzie musiała być dla nich jak grom z jasnego nieba… (Ktoś zauważył, że decyzje w sprawie umowy sądowej najprawdopodobniej podejmowali zwierzchnicy obu pozwanych ksieży. Ale to mało co zmienia w naszej analizie czy opisie).
Jak mogło do tego dojść? Czyżby Wolfgang Rothe miał potężnych, ważnych przyjaciół? (jak dobrze mieć tak wpływowych kumpli – szkoda, że w tak wątpliwej moralnie sprawie!)

Ale w rzeczywistości ów austriacki skandal rozpoczął się już dziesięć dni przed odkryciem zdjęć pornograficznych – i to w jaki sansacyjny sposób ! Od - tajemniczej śmierci: „31 października 2003 roku w Alten Donau (to odnoga Dunaju koło Wiednia) znaleziono martwego pięćdziesięciotrzyletniego seminarzystę z St. Pölten, Ewalda S. Policja podała oficjalną przyczynę zgonu jako utonięcie, ale nie wykluczyła całkowicie przestępstwa" ([13] s.146). Krążyły plotki, że to było morderstwo! Zanim Ewald S. został w jakiś sposób doprowadzony do śmierci (jak pisze [13] s.153 : „Ewald S… został doprowadzony do śmierci…” ), zdążył on jeszcze się komuś zwierzyć, że w seminarium było trzech ‘złych’ ludzi…
(No proszę, ile było ciekawych pytań do postawienia „Whiskey-Vikar-owi”! Nie tylko dotyczących tysięcy zdjęć porno czy ruiny seminarium którym współkierowal ale nawet i tajemniczej śmierci... Ale „Deutsche Welle” wolało rozmawiać z nim o ks. D. Oko… Ten tajemniczy brak ciekawości z ich strony to wręcz co najmniej dziennikarski, zawodowy poważny błąd ! No chyba że mieli wyraźne wytyczne « z góry »… )

Bilans tego skandalu jest naprawdę imponujący:
- upadek starej, ponad dwustuletniej instytucji (seminarium zostało zamknięte);
- skandal publiczny na skalę międzynarodową, ba, planetarną;
- życie i powołania studentów wywrócone do góry nogami;
- jeden kleryk osądzony i skazany;
- jedna próba samobójcza;
- no i tajemnicza śmierć...
Robi wrażenie, prawda? I nikt nie czuje się z tego powodu winny…

Było tak wiele interesujących pytań do zadania Wolfgangowi Rothe! Nie tylko o tysiącach pornograficznych zdjęć i ruinie seminarium, którym przecież współkierował, ale także o niewyjaśnionej śmierci Ewalda S. Czy o jego niezwykłym upadku z balkonu, który on sam tak fantastycznie tłumaczy ! Otóż twierdzi on – i to jak najpoważniej – że to skutek jakiegoś lekarstwa, które mu dał jego przełożony-biskup… Zapitego kieliszkiem wina… Tylko jednym… A potem Biskup kazał mu zająć miejsce na sofie - i próbował go zgwałcić!!! „Nie wiedziałem, co dał mi biskup. To był środek psychotropowy i łączenie z alkoholem to oczywiście bardzo zły pomysł. Od tego momentu straciłem wątek. Nic nie pamiętam z tamtego wieczoru. W pewnym momencie później tej nocy skoczyłem lub spadłem z balkonu mojego mieszkania. Nie wiem, nic nie pamiętam” - patrz [19] (to jeszcze jeden wywiad udzielony przez «whiskey-vicar» dla "Deutsche Welle"! Ich łączy coś więcej niż przyjaźń, to wspólnicy w tej aferze! Czy ktoś jeszcze wątpi, jak wielkiem zakulisowym poparciem się cieszy były zastępca "Frau Propstin" ?)
Więc Wolfgang Rothe twierdzi, że padł ofiarą usiłowania gwałtu – i to przez swojego biskupa!!! Jak skomentować coś takiego? Czy to nie jest niesamowite?

Kto zgadnie, co się dzieje w biednej głowie „wikarego whisky”? Lub - w jego sercu? Czy ten, kto był współodpowiedzialny za opisaną powyżej aferę w St. Pölten, zasługuje na poważne potraktowanie takich oskarżeń? Czy nie bierze on po prostu swoich fantazji seksualnych, obsesji lub marzeń za rzeczywistość?
Według niego - tak, upadek z balkonu rzeczywiście miał miejsce. Ale ktoś inny jest za to odpowiedzialny, ktoś inny jest winny! Czy jednak podobnie nie mówił już w St. Pölten? Czy nie kłamie, jak wtedy w seminarium, kiedy wypierał się współodpowiedzialności za to, co się tam wydarzyło? Ale dlaczego tym razem miałoby być inaczej?
Dodam jeszcze i to: jakie szczęście miał był kard. George Pell z Australii (podobnie oskarżany – niesłusznie, jak się ostatecznie okazało), że nie spotkał na swojej drodze życiowej Wolfganga Rothe! Pewnie nie wyszedłby łatwo z więzienia...

A kto stoi za śmiercią Ewalda S.? Może jakieś ważne osoby? (dziś, gdy tajemnicze protekcje „wikariusza whisky” nie budzą wątpliwości, trudno sobie wyobrazić, by bezstronne zbadanie tej sprawy nie uwzględniało takich hipotez). Czy to nie jest nowy, interesujący wątek wart dziennikarskiego śledztwa? Ale "Deutsche Welle" wolało z nim rozmawiać o księdzu D.Oko. Ten zaskakujący brak ciekawości z ich strony jest co najmniej poważnym dziennikarskim, zawodowym błędem! No chyba, że mieli czyjeś wyraźne wytyczne „z samej góry”.…)
I czy ta afera nie grozi nadszarpnięciem prestiżu tak ważnej instytucji, jaką jest niemiecki parlament? Komu najwyraźniej nie przeszkadzało, że sprawi wrażenie, iż państwowy publikator zależny od niemieckiego ustawodawcy jest stronniczy, że wybrał i popiera stronę w toczącym się procesie? Że sprawi wrażenie, że „Whiskey-Vikar” – były wicedyrektor seminarium St Pölten – jest preferowanym, protegowanym „Głosu Niemiec”! Że "Deutsche Welle" a może nawet Bundestag wskazuje kto powinien wygrać proces!!! Kto się na to odważył? Musiał to być ktoś bardzo wpływowy – i kto pewie nie poniósł żadnych konsekwencji za swoje czyny...
Trudno w to uwierzyć ale jedynymi osobami, które poniosły jakieś konsekwencje sądowe (pośrednie lub bezpośrednie) w sprawie seminarium St Pölten, są ks. prof.D.Oko, ks. J. Stöhr – oraz polski kleryk, który został „skazany w Austrii za posiadanie 1700 zdjęć pornograficznych” (na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu – choć zapewniał o swojej niewinności i usiłował popełnić samobójstwo, [13] s. 147 ). Ale czyż w komputerach seminaryjnych nie znaleziono ok. 40 000 zdjęć? A 1700 to mniej niż 5%… Więc kto odpowiada za resztę, czyli za ok. 38 000 zdjęć (+95%)? No i co z tajemniczą smiercią Ewalda S.?

Ktoś może powie, że przecież ugoda pozwanych z sądem, ich zgoda na takie czy inne warunki jest ich prywatną sprawą. Co nas właściwie to obchodzi? Zresztą są oni w dość komfortowej sytuacji: mogą liczyć na solidarne wsparcie ze strony różnych instytucji, kościoła, środowiska akademickiego, naukowego na świecie (a nawet polityków) itp. itd. Nie są sami. Wielu chętnie im pomoże w ten czy inny sposob, zoroganizuje petycje, zbiórki itp.itd. (no i mają materiał do napisania jeszcze jednej książki!). Ale to tak nie jest, to nie jest problem tylko ich samych. Tak, kardynał Gerhard Müller miał rację gdy ostrzegał, że „w jego ojczyźnie znów można skazać polskiego naukowca pod zarzutem podżegania do nienawiści za opublikowanie merytorycznego raportu” i że „ta sprawa powinna zabrzmieć jak dzwonek alarmowy dla każdego kto zna historię". Tak, dla każdego ! To sprawa, która rzeczywiście dotyczy wszystkich. Bo jeśli taki wredny numer jaki im wycięto (numer jakby wyrastający z « brunatnej » czy « czerwonej » przeszłości tego kraju) można było zrobić zagranicznemu folozofowi-profesorowi i 92-letniemu wydawcy naukowego pisma to tym bardziej można to zrobić każdemu. Na przykład blogerowi, który odważy się napisać coś, co nie spodoba się jakimś możnym, wpływowym ważniakom... A który nie może liczyć na żadne specjalne wsparcie. Więc to nie jest tylko problem tych dwóch księży, to jest przypadek szerszy. Ten sam brudny trik może dotknąć wszystkich. To to sprawa, która dotyczy „wszystkich porządnych ludzi” – jak mówił kardynał Gerhard Müller… Ta sprawa dotyczy wolności słowa w ogóle!

[1] https://www.lifesitenews.com/news/breaking-two-catholic-priests-found-guilty-of-hate-speech-for-article-criticizing-homosexual-clergy/
[2] https://www.churchmilitant.com/news/article/the-great-trial-of-fr-dariusz-oko
[3] https://www.dw.com/pl/polski-ksi%C4%85dz-odpowie-przed-niemieckim-s%C4%85dem-mia%C5%82-pod%C5%BCega%C4%87-do-nienawi%C5%9Bci/a-61838232 Permalink: //p.dw.com/p/4BSwq
[4] https://www.salon24.pl/u/edalward/1228331,proces-ksiedza-d-oko-i-j-stoehr-a (Published: 19 of may 2022, 16:12 )
[5] https://www.dw.com/en/about-dw/s-30688
[6] https://www.bundestag.de/dokumente/textarchiv/2018/kw26-de-deutsche-welle-560348
[7] https://de.wikipedia.org/wiki/Wolfgang_F._Rothe
[8] https://de.wikipedia.org/wiki/Kurt_Krenn , https://en.wikipedia.org/wiki/Kurt_Krenn
[9] https://www.welt.de/print-welt/article331087/Bischof-Krenn-hat-seine-Amtszeit-faktisch-selbst-beendet.html
[10] « German priest performs gay pseudo-blessing in Munich’s gay sauna... » (5 nov 2021)
https://www.gloria.tv/post/7gPXFV292yBWCGPV3ipGG4h4A
[11] https://en.wikipedia.org/wiki/Gay_bathhouse 
[12] « The Defenestration of Poelten » (Jan 21, 2005)
https://www.catholicculture.org/commentary/defenestration-poelten/
[13] Pieter Judson, A Scandal in the Seminary, in :  Contemporary Austrian Studies Vol 15 « Sexuality in Austria » Ed. by Gunter Bischof Anton Pelinka and Dagmar Herzog 2017 Routledge Taylor & Francis Group London and New York First publ. 2009 by Transation Publishers Published 2017 Routledge, p.145 – 157
https://books.google.fr/books?id=tywrDwAAQBAJ&pg=PA146&lpg=PA146&dq=2003+%22ewald+s.%22+danube&source=bl&ots=PDvAhZZYg7&sig=ACfU3U1MZmkOTMYYUi1WZDuQhNoSwgW2tA&hl=fr&sa=X&ved=2ahUKEwjsseiQjob7AhUEwYUKHfqID1QQ6AF6BAgpEAM#v=onepage&q=2003%20%22ewald%20s.%22%20danube&f=false
[14] https://www.cath.ch/newsf/rome-le-vatican-officialise-la-demission-de-mgr-kurt-krenn-eveque-de-st-poelten/
[15] https://de.wikipedia.org/wiki/Ulrich_K%C3%BCchl
[16] https://learngerman.dw.com/en/sex-and-porn-scandal-hits-austrian-catholic-seminary/a-1266171
[17] https://www.dorzeczy.pl/wywiady/194141/wstydze-sie-za-to-co-spotkalo-ks-oko.html
[18] "Befehl ist Befehl" - "Used wrily when someone attempts to justify questionable actions by referring to rules, laws or orders from higher up."
[19] https://www.dw.com/en/with-the-whisky-vicar-through-scotland/video-63450618
4.18 (-8:18) – 5.21(-7:15)
[20] https://abbey-roads.blogspot.com/2022/02/catholic-teaching-inciting-hatred.html
(niektóre z cytownych źródeł warto sobie wydrukować – w ten sposób unikniemy jakichś niespodzianek np. ze strony przyjaciół ks. W.R.)

PS 1.
Jak już wspomniano, Terry Nelson, amerykański malarz z Minneapolis (USA) namalował obraz „Nawiedzenie seminarium”. Jak wyjaśnia on na swoim blogu: „Namalowałem obraz w stylu retablo/ex-voto zatytułowany „Wizytacja w seminarium”, oparty na skandalu z seminarium Wolfganga Rothe’a. Bez wątpienia jest to dziwny obraz – ale jest częścią mojej serii o dokumentowaniu seksualnych afer i ich tuszowaniu…. Gazeta na stole z namalowanym niewyraźnym zdjęciem Wolfganga całującego się z klerykiem...” (patrz: [20] i [10]).
Trzeba kontynuować ten świetny artystyczny pomysł! Sam nie jestem malarzem, więc użyłem do tego komputera. Najpierw dzięki stronie : https://www.media.io/ stworzyłem obraz na podstawie zdjęcia tamtego „słynnego pocałunku”. I oto rezultat: https://drive.proton.me/urls/0MH3NRATVM#X01IZOk9peTb

W Internecie jest też sporo darmowych programów typu „text/description to image” (opartych na Sztucznej Inteligencji) ktore tworzą obrazy na podstawie ich opisu. Użyłem następujacych:
https://www.craiyon.com/
https://deepai.org/machine-learning-model/text2img
https://dezgo.com/
https://picsart.com/ai-image-generator

aby stworzyć kilka obrazów zainspirowanych „upadkiem whisky-vikara z jego balkonu ».
A oto kilka rezultatów które uzyskałem:
https://drive.proton.me/urls/5R8ZGNG008#aBJkOnUnurag
https://drive.proton.me/urls/A3E5Q6P9ZG#7sBp5XnVQlwM
https://drive.proton.me/urls/AJEBPWE6T8#jtk24SQFDqZ3
https://drive.proton.me/urls/1JGT2YQ8KR#WGzSvbpJYSKU
https://drive.proton.me/urls/SEJRPYPF94#dJqjXGg5zqHW
https://drive.proton.me/urls/JA2G3GA9JW#5vVCjnEvvXXG
https://drive.proton.me/urls/FSM1Q5HRQ8#kscwnxQ3F0qY
https://drive.proton.me/urls/5E0PDWZERR#qRVUTeEGEAGm

Mam nadzieję, że będą się podobać...

P.S. 2 Zróbmy film!
Zanim ks.prof.D.Oko sam opisze swe przygody w Niemczech, napiszmy wspólnie scenariusz filmu - mniej więcej - na podstawie powyżych wydarzeń! Roboczy tytuł filmu mógłby być np. taki: „Kontratak Bractwa Dziewięciu Przykazań”. Zapraszam wszystkich do współpracy z pomysłami, sugestiami (porozmawiajcie o tym wokół siebie!)...
Oto kilka pierwszych idei:

Logline
Konflikt między księdzem nowej religii „Kościół IX Przykazań”, będącym jednocześnie kapelanem mafijnej organizacji przestępczej, a tradycyjnym księdzem katolickim
(Uwaga: niektóre szczegóły są lub będą zupełnie inne od opisanych wcześniej wydarzeń, chociaż inne mogą im odpowiadać. Tak więc bohaterów filmu nie można utożsamiać z faktycznie istniejącymi osobami. Będą się nimi jedynie inspirować - w mniejszym lub większym stopniu. Sam film ma raczej na celu pokazanie pewnych istniejących mechanizmów społeczno-religijnych i poprzedzony zostanie tradycyjnym ostrzeżeniem, że „wszelkie podobieństwo do realnie istniejących osób jest przypadkowe”).

Synopsis / Streszczenie
Jedna z głównych scen rozgrywa się w gejowskiej saunie. Obecni są szef mafii, jego „consiliere”, kapelan i kilku innych gangsterów (są częściowo rozebrani, resztki luksusowego jedzenia, fantazyjne drinki mogą wskazywać, że jakaś orgia / rozpustna scena dobiega końca, nie jest jasne, czy to tylko „homo / gay” lub „hetero”). Rozmawiają o filmie „Ojciec chrzestny”. Wielkie wrażenie zrobiła na nich scena, w której słynny reżyser filmowy, który odmawia wyświadczenia przysługi szefowi mafii, budzi się przerażony w łóżku z odciętą głową ulubionego rumaka. Zadają sobie pytanie « Jak my byśmy to zrobili? Jak my na ich miejscu byśmy złożyli mu taką „ofertę nie do odrzucenia”? » Ich kapelan skarży się, że ma problem z pewnym tradycyjnym księdzem (tj. księdzem z jakiegoś tradycyjnego kościoła chrześcijańskiego „Dziesięć Przykazań”), który krytykuje go na wszelkie możliwe sposoby, ustnie i pisemnie. Szef mafii zgadza się mu pomóc. Ale jak?
Gangster1 : Połamię mu kości. To go przekona by dał ci spokój...
Gangster2: Lepiej porwać kogoś z jego rodziny...
Szef: Zamknijcie się, wy dwaj!
Ktoś mówi: Trzeba mu przedstawić „ofertę nie do odrzucenia”! Wszystkim podoba się ta propozycja. Tak, to dobry pomysł! Jak to zrobić?
Szef do Consiliere: Wymyśl coś...
Consiliere: Musimy sprawdzić jego pochodzenie, przeszłość, życie osobiste. Czy mamy kontakt z policją tam gdzie mieszka? Musimy znaleźć do niego dojście.Trzeba dotrzeć do jego personelu domowego, sprzątaczki, woźnego… On sam może mieć ważnych przyjaciół (policja, sądy… ) – to też trzeba wziąć pod uwagę… Czy mamy jakieś kontakty z którąś z „rodzin” rządzących tym terenem?
Consiliere do kapelana: No i najpierw musisz go pozwać.
Kapelan: Ale pod jakim pretekstem?
Consiliere: Oskarżysz go o „mowę nienawiści”! W końcu on nienawidzi wyznawców naszej nowej wiary, jest prymitywny i zacofany. Tak czy inaczej doprowadzimy do skazania go i zdyskredytowania. A potem zadamy nagły, destabilizujący cios! To będzie jak grom z jasnego nieba! I wtedy będziemy mogli złożyć mu „propozycję nie do odrzucenia”… Niech wie, że nie jest bezpieczny, że jest w naszych rękach! Jednak to może nie być ani łatwe ani tanie…
Szef: Masz rację. Istotnie, musimy złożyć mu „ofertę”, której nie będzie mógł odrzucić. Pamiętaj jednak, aby oszczędzać na razie jego osobę i rodzinę. Zajmij się tym osobiście, consigleire…


Zgłoś ten post
Na górę
  
Odpowiedz z cytatem  

Asystent

 Tytuł: Może tu jest to, czego szukasz:                                        Napisane:   dziś

Asystent forum



 

Dołączył(a): 12 paź 2004
11:30 am
Posty: 1000
Lokalizacja: Europa

Góra
Post: 12 mar 2023, o 12:07 
english version:
https://ebrazylia.com/forum/viewtopic.php?f=2&t=18939


Zgłoś ten post
Na górę
  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 19 mar 2023, o 16:40 
zobacz tez:
https://www.salon24.pl/u/edalward/1290885,upadek-ksiedza-dr-wolfgang-rothe

oraz ewentualnie to (wersja angielska):
https://www.salon24.pl/u/edalward/1290891,the-fall-of-father-dr-wolfgang-rothe


Zgłoś ten post
Na górę
  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 3 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Możesz tworzyć nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Perfumy, Kosmetyki FM, Praca, SklepFM.com



Raj prezentow







Redakcja portalu nie bierze odpowiedzialności za treść postów i ogłoszeń. Należą one do osób, które je zamieciły.

© 2009 - 2024 eNiemcy.com - All Rights Reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone




Ciekawe portale europejskie: | eBelgia.com | eFrancja.com | eHiszpania.com | eHolandia.com | eIrlandia.com | eIslandia.com | eNiemcy.com | eNorwegia.com |
| ePortugalia.com | eRumunia.com | eSzkocja.com | eSzwajcaria.com | eSzwecja.com | eWegry.com | eWlochy.com |

Ciekawe portale światowe: | eArgentyna.com | eBrazylia.com | eKanada.com | eStanyZjednoczone.com |